Focaccia - przepis podstawowy i propozycje podania

Dzisiaj weekendowo, leniwie, deszczowo - w takie dni warto umilić sobie nastrój czymś pysznym i jednocześnie prostym do zrobienia.
Padło na focaccię - w szafce zalegała otwarta już wcześniej mąka na pizzę, ale na samą  pizzę nie mieliśmy większej ochoty.
Focaccia to nic innego jak spód do pizzy, tylko że znacznie grubszy, puszysty.

Podaję wam mój sprawdzony przepis:
🍕350 g mąki na pizzę (u mnie to "na oko" ok 2,5 szklanki mąki)
7 g drożdży suchych
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki cukru
1 łyżka oliwy z oliwek
3/4 szklanki letniej wody

Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, cukier, sól, wlewamy wodę i oliwę. Całość zagniatamy przez ok 10 minut. Jeśli ciasto jest zbyt suche możecie dolać jeszcze odrobinę oliwy lub wody.
Ugniatanie ciasta to najmniej lubiana przeze mnie część, ale może macie sprzęty, które was wyręczą ;) można też potraktować to jako niezłe ćwiczenie.

Ciasto na początku jest klejące i ciągnące się, po ok 10 minutach stanie się zwarte. Z ciasta formujemy kulę, przykrywamy czystą ścierką i odkładamy w ciepłe miejsce. W zimę najlepiej koło kaloryfera ;) Dajemy ciastu wyrosnąć, ok 1h - 1,5h.

Po tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Na blachę wykładamy papier do pieczenia. Wyjmujemy nasze ciasto z miski jeszcze przez chwilę wyrabiając na blacie. Następnie wykładamy blachę ciastem, formując placek. Możecie użyć do tego wałka albo po prostu rozciągnąć ciasto dłońmi. Po uformowaniu waszej focacci możecie ją jeszcze chwilę odstawić w ciepłe miejsce, żeby "urosła", ale nie jest to konieczne. Będzie wtedy po prostu bardziej puszysta.


Na zakończenie palcem robimy wgłębienia na cieście, smarujemy je delikatnie oliwą, posypujemy rozmarynem. Dzisiaj na połowie placka umieściłam pomidorki koktajlowe. Świetnie też sprawdzą się oliwki, cebula, gruba sól,  itd. co tylko przyjdzie wam do głowy :)



Focaccię wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok. 20 minut, aż się zarumieni. Wyłączamy piekarnik i studzimy.
Podajemy z oliwą, z pastami warzywnymi jak np.z hummusem, jako dodatek do zup, dobrze smakuje z winem ;)
Buon appetito!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Włoski z Paolą , Blogger